Naleśniki ze szpinakiem w ramach odpoczynku od mięsnych świąt!

Nasz układ pokarmowy staje przed nie lada wyzwaniem w okresie świątecznym, nie zawsze udaje mu się sprostać smakołykom, które wybieramy. I nadchodzą dni normalne, kiedy to nie siedzimy przy stole od śniadania do kolacji - na szczęście, na taki właśnie (i nie tylko) dzień proponuję Wam bezmięsne naleśniki. Ja uwielbiam połączenie szpinaku z fetą, twarogiem i oczywiście czosnkiem. W takim razie zostawiam Was z naleśnikami ze szpinakiem.



Lista składników

Ciasto naleśnikowe
Przyznam, że ja przyrządzam je na oko, jednak przedstawiam Wam przepis wyjściowy. Mlekiem i wodą gospodarujemy indywidualnie, w zależności czy chcemy ciasto gęste czy trochę mniej.

1 szkl. mąki (ja użyłam pełnoziarnistej)
1 szkl. mleka
1/2 szkl. wody
1-2 jajka
szczypta soli
zioła suszone (koperek, bazylia lub inne jakie wpadną nam w ręce)
łyżka oleju (do ciasta) 
i ewentualnie po kropelce oleju do smażenia każdego naleśnika

Farsz
opakowanie mrożonego szpinaku
1/2 kostki fety
kostka twarogu
2 ząbki czosnku
pieprz
(soli nie dodaję, ponieważ wystarcza mi ta zawarta w fecie)

Zalewa
1 szkl. śmietany
1 szkl. jogurtu naturalnego
ewentualnie 1/2 szkl. mleka
sól, pieprz, ostra papryka, gałka muszkatołowa

Przygotowanie

Wszystkie składniki na ciasto mieszamy rózgą lub mikserem. Naleśniki smażymy na rozgrzanej patelni, na której rozprowadzamy za pomocą pędzelka kropelkę oleju, wylewamy na nią chochelkę ciasta i smażymy z obu stron do zarumienienia. Naleśniki odkładamy na ręcznik papierowy, żeby odsączyć tłuszcz. Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 200 stopni. Na patelni dusimy szpinak z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. W misce rozgniatamy twaróg z fetą, dodajemy uduszony szpinak. Napełniamy naleśniki farszem i układamy w naczyniu żaroodpornym. W garnku podgrzewamy składniki zalewy, mają się tylko lekko podgrzać i wylewamy to na naleśniki. Wstawiamy do piekarnika i zapiekamy do czasu aż zacznie pojawiać się "rumiana skorupka" - naczynia nie przykrywamy. Naleśniki możemy posypać rukolą lub mieszanką sałat.
Smacznego!



Komentarze